Maksymiliada – Jak to się zaczęło...
Gdy człowiek wypowiada słowo rodzina, ma przed oczyma pewien
konkretny obraz. Kojarzy mu się on z własnym domem, często
z dzieciństwem. Tykanie zegara, krąg światła nad stołem, poczucie
bezpieczeństwa. Po kuchni krząta się mama, może niekoniecznie
w pasiastym fartuchu i z torebką, jak mama Muminka, ale na swój
sposób bardzo do niej podobna. Ma ona ten sam błysk w oku,
który oznacza: „Jestem przy was, niczego się nie bójcie”.
Wszystko zaczęło się pewnego wiosennego dnia 1993r., kiedy to
grupa mieszkańców Strykowa postanowiła ożywić życie naszej miejscowości.
A, że Strykowianin potrafi wiadomo było już od dawna.
Zorganizowaliśmy więc festyn o charakterze rodzinnym. Pomysłów było wiele.
Trzeba było też nadać festynowi nazwę. Spośród wielu propozycji
wybraliśmy „Maksymiliadę”.
I to nie był przypadek. Festyn miał odbyć się 15 sierpnia,
w dniu święta Matki Bożej Zielnej.
Patronem tego rodzinnego spotkania mieszkańców Strykowa i nie tylko został
św. Maksymilian Maria Kolbe, patron naszej parafii. Impreza ta miała stać
się
integracją społeczeństwa Strykowa i sąsiednich wsi. Zaprosiliśmy rodziny
sąsiadujących
z nami parafii. Zorganizowaliśmy wiele atrakcji dla duszy i dla ciała, m.
in. Rodzinne
zmagania sportowe, prezentacje środowiskowe, występy orkiestr dętych, pokazy
sprawnościowe, konkursy dla dzieci i dorosłych, wystawę prac
plastycznych.... loterię
fantową z niezwykle atrakcyjnymi nagrodami. Byliśmy przekonani, że skoro
ojciec Maksymilian patronuje festynowi wszystko musi się udać. I nie
zawiedliśmy się.
Uczestnicy i pogoda dopisali. Festyn tętnił życiem. Sądziliśmy wówczas, że
spotkanie
to zakończy się powodzeniem i takie właśnie przejdzie do historii. Ale stało
się coś dziwnego.
Rok po roku, każdej wiosny mieszkańcy Strykowa i nie tylko, pytali
organizatorów,
czy i w tym roku odbędzie się „Maksymiliada”. I znów grupa zapaleńców
szukała
sponsorów, przygotowywała scenariusz imprezy, obmyślała konkursy,
konkurencje
sportowe i sprawnościowe itp.
I tak już przez sześć lat.
W tym roku po raz siódmy odbędzie się „Maksymiliada” – festyn rodzinny
dla wszystkich. Mamy nadzieję, że znów znajdzie się grupa ludzi dobrej woli,
którzy wezmą udział w imprezie, że oprócz sprzętu AGD, kur, kogutów, drzwi,
zegarów, ław, itd. będzie można wygrać dorodnego prosiaka – główną nagrodę
loterii fantowej. Na zakończenie festynu może będzie mile spędzić czas na
zabawie tanecznej.
Wszelki zysk z imprezy, (jak co roku) zostanie przeznaczony na cele
parafialne lub charytatywne.
Jesteśmy przekonani, że nasza „Maksymiliada” znalazła już swoich wiernych
sympatyków.
Tych właśnie i wszystkich chętnych do wzięcia udziału w festynie gorąco
zapraszamy.
Copyright 2006 Maksymiliada. Created by Heurystyk